AP Jasło liderem

AP Jasło liderem

Ekoball Sanok : AP 2004 Jasło 0:2 (0:1)

Bramki: Dawid Domasławski 19 min., Przemysław Filipak48 min..

Skład AP:Wiktor Wanat, Mikołaj Zabadała,Szymon Tusiński, Dawid Domasławski,Adrian Więcek, Jakub Wojnar, Paweł Berkowicz, Przemysław Filipak, Mateusz Niedziałkowski, na zmianę wchodzili: Marcel Płocica, Maciej Samborski, Mariusz Dybaś, Sebastian Ratuszniak, Mateusz Budziak, Wojciech Bal, Trener Janusz Sokołowski.

Skład Ekoball: Skład: I połowa-Wiktor Sołtysik, Jasiek Struzik, Igor Zarzyka, Kuba Szomko, Dominik Cyprych, Mikołaj Gawlewicz, Mateusz Gawlewicz, Damian Zychowski, Kacper Zych. II połowa- Michał Słapiński, Adrian Cyprych, Wiktor Sieradzki, Krystian Fałek, Sokołowski Kacper, Wiktor Michalski, Kacper Rudy.

Relacja trenera AP:

W 8 kolejce Ligi |Podkarpackiej Młodzików nasze drużyny zagrały w Sanoku z miejscowym Ekoballem. W meczu Młodzików Młodszych nasza drużyna po dobrej grze wygrała 2:0. W pierwszej połowie mimo naszej optycznej przewagi sytuacji bramkowych było mało. W 19 minucie Sebastian Ratuszniak dobrze dośrodkował z rzutu rożnego, a Dawid Domasławski strzałem głową pokonał bramkarza Ekoballu. W drugiej połowie miejscowi próbowali doprowadzić do remisu, ale nasza obrona zagrała dzisiaj prawie bezbłędnie.W tej połowie mieliśmy kilka sytuacji na strzelenie bramki. W 36 minucie po strzale M. Niedziałkowskiego z 10 metrów świetnie obronił bramkarz z Sanoka. W 42 minucie sytuacji sam na sam nie wykorzystał Mateusz. W 48 minucie Przemek Filipak zakręcił obrońcami na lewymskrzydle i oddał mocny a co najważniejsze celny strzał na bramkę rywali po którym piłka odbiła się od poprzeczki i wylądowałaza linią bramkową. Jeszcze w 59 minucie Marcel Płocica mógł strzelić trzecią bramkę dla naszej drużyny lecz nie trafił z 6 metrów do bramki rywali. W przekroju całego spotkania zasłużona wygrana rocznika 2004.

Relacja trenera Ekoballu:

Duży zawód sprawili swoim sympatykom młodzicy młodsi, którzy przegrali ważny mecz ze swoimi kolegami z Jasła 0:2. Niewielkim usprawiedliwieniem słabej postawy zespołu był fakt, że w tygodniu z powodu wirusa trenowała mała liczba osób, jednak fakt, że w ciągu całego spotkania zespół oddaje tylko 2 celne i bardzo lekkie strzały-już usprawiedliwienia nie znajduje. Cała nadzieja tkwi teraz w starym piłkarskim stwierdzeniu, że porażki są nie raz ważniejsze od serii wygranych i uczą nie tylko pokory, ale powodują, że stajemy się silniejsi… czego sobie i wam chłopaki życzę…

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości